Wraca do mnie ta piękna pieśń i nadaje kierunek mojej pracy.
Bo co bym nie napisała, za jaką książkę się nie zabrała - prędzej czy później wychodzi mi Dobra Nowina. Nie ma nic piękniejszego niż pisanie o Bogu.
Nie będzie sukcesu w świecie, to prawda. Ale nasza zapłata jest w Niebie. I może czeka na mnie już drewniany niebieski dom otoczony sadem? Zresztą, cokolwiek przygotował, jest najwspanialsze.
Bez niego nic by nie było. Naszego małżeństwa, dzieci, domu. Bez niego tylko strach...
Z nim - wszystko.
Jeśli pisać powieści, to pisać jak najlepiej. O Nim nie można pisać kiepsko.
Jeśli podobał Wam się "Zapach soli i wiatru", to można zagłosować na niego TUTAJ w kategorii powieść obyczajowa. Mnie to wszystko jedno, ale może ktoś zobaczy książkę i przeczyta, może mu to jakoś pomoże. Jeśli jesteście w stanie wspierać dobre książki, róbcie to. Sama będę wdzięczna za wrzucanie jakiś tytułów dobrej literatury z niebieskim przesłaniem :) Bardzo mi to pomaga wytrwać, gdy robi się ciemno.
Na przykład teraz czytam "Waleczne z gór" Agaty Puścikowskiej. Czasem płaczę, najczęściej jestem dumna. Trzeba pisać o takich rzeczach. W czasach, gdy wyśmiewane jest wszystko, co święte.
Pozdrawiam w tym pięknym czasie, kiedy na skraju września i października każdego dnia wspominamy wspaniałych świętych :) Uściski!
Pozdrowienia. Muszę wreszcie zamówić - jak sie choróbska przewala.
OdpowiedzUsuńAMDG - tak to kiedyś opisywano ;).
Ale nie ma nic złego w docenieniu talentu i pracy. Zatem serdeczne gratulacje - że dane jest Ci ogladac wydane książki i cieszyc sie dobrym ich przyjęciem :)
I dobrego października :)
Dziękuję :)
UsuńEch te choróbska... Obawiam się, że sezon potrwa u nas tradycyjnie do maja ;) Zdrowia życzę!
Riv
Polecam tej samej autorki "Wojenne siostry" oraz wstrząsającą biografię "Bakhita"- Véronique Olmi. Ta druga jest świetna literacko, ale to naprawdę trudna książka. Nie żałuję, że przeczytałam, choć niektóre obrazy będą ze mną do końca życia. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńmama trójeczki
Dziękuję :) Te książki o siostrach mam w planie, chyba już ze trzy są, wliczając tą o Ukrainie... O Bakhicie kiedyś czytałam, ale inną – bardzo trudna, choć piękna historia...
UsuńPozdrawiam ciepło
Rivulet
Zagłosowałam i czekam na smsa
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNatalia