poniedziałek, 20 lutego 2012

Zawieszeni :)

Żyjemy i wszystko u nas w porządku, ale nie mamy znowu internetu - wygasła nam umowa, a jakoś nie palimy się do nowej, bo w sumie szkoda mi czasu na komputer teraz ;) Także blog na jakiś czas będzie raczej zawieszony.
Czekamy na narodziny naszego Maleństwa, a Gabryś rośnie i rośnie... I dobrze jest.
Przetrwaliśmy mrozy, chociaż trochę chorowaliśmy. Teraz tylko z górki do wiosny :)
Pozdrawiam wszystkich i do zgadania kiedyś, trzymajcie się ciepło!!!