wtorek, 8 lutego 2022

Przebiśniegi. I o mijającym czasie.

Tak, widziałam już przebiśniegi w ogródkach...

Dziś podczas spaceru wzruszałam się w miejscu, gdzie w zeszłym roku fotografowaliśmy z Gabrysiem kępkę kwiatków z białymi łebkami. To było tuż przed narodzinami Ani... Ciężko mi się szło, pchałam wózek z Michałkiem, a najstarszy szalał ze swoim aparatem.

Kolejny obrót...

Dzisiaj wybyłam z młodszą trójką. Sara rano miała problem ze wstaniem, więc została w domu. Gabryś u kolegów. Rafał z Elką w szkole. Michasiowi bardzo brakuje takich dłuuugich spacerów. Więc mimo zimnego wiatru wyszliśmy na te trzy godzinki się pohartować i poszukać przedwiośnia.

W pewnym momencie, gdy Ania spała w wózku, a Misiek z Sarenką szaleli na placu zabaw, przypomniał mi się podobny obraz... Gabryś i Rafałek w tym wieku i Elusia roczna, taka jeszcze malutka. Kiedy to minęło?

Ela niedługo skończy osiem lat... Miała dziś zrobić prezentację o tym, kim chce być w przyszłości. Wybrała bycie "naleśnikarką" (czyli kucharką robiącą naleśniki w restauracji). Wczoraj wieczorem stała godzinę w kuchni robiąc stos naleśników dla koleżanek - do degustacji w ramach dzisiejszych zajęć.

Mam dzieci, które bardzo lubią eksperymentować w kuchni i szybko się uczą. Fajnie, gotują czasem dla mnie ;)

Ale też porusza mnie bardzo to, że starsza trójka jest już taka samodzielna, ogarniają sobie swoje sprawy, sprawdziany, zadania. Nigdy nie chciałam być kontrolującą mamą, a przy nich naprawdę nie muszę. Dają radę i cieszy ich to.

Już pod koniec miesiąca pierwsze tegoroczne urodziny. Ania i Michał.

Kaszubka mi przypomniała dziś zeszłoroczną notkę o tym, że Michaś ma dwa latka i że jak to, tak szybko... Rzeczywiście tak pisałam. Jakby wczoraj oburzałam się, że mój mały chłopczyk ma dwa latka. No to ups, ma już trzy.

Pstryk!

A Aneczka będzie wkrótce pluć na pierwszą świeczkę na torcie. Dmuchanie idzie jej średnio, ale w opluwaniu otoczenia jest mistrzem. Rafał nauczył :P

Poza tym mówi (chyba będzie trzecia gaduła... team Gabryś&Sara...), naśladuje, wspina się, wciska wszędzie, próbuje spaść z łóżka. Zmienia się z dnia na dzień ze spokojnej dziewczynki w ruchliwego szkraba :)

<3

13 komentarzy:

  1. Najlepszości Michałkowi. Mam tu prawie-rówieśnika na stanie i to jest taki cudowny czas intensywnego rozwoju,. Nie to że inne czasy są gorsze, ale po prostu się zachwycam chłonnością umysłu takiego malca-już-nie-malca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, to niesamowite jak się zmienia i jak chłonie wszystko :)

      Usuń
  2. Cudowne te dzieciaki, całusy posyłam w waszym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem ośmiolatki smażącej naleśniki. Gratulacje dla mamy i córki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Sama prosiła, więc nie bronię ;)

      Usuń
    2. Ośmiolatka to jest rzeczywiście wcześnie. jak na nasze czasy...

      Ja czule wspominam rok, kiedy co piątek moglismy jadać naleśniki smażone przez - wówczas - szóstoklasitkę. Potem poszła do gimnazjum i dobre się skończyło - nie miała czasu... Zatem korzystajci ile się da :).

      Usuń
  4. Witaj coraz dłuższym dniem
    Niedługo może nie będziesz musiała zaglądać do kuchni? :))))
    Dzisiaj w moim ogrodzie pojawiły się pierwsze przebiśniegi.
    Życzę Ci wielu słonecznych promyków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię gotować, pewnie ustalimy dyżury ;D Tylko sprzątać nikt nie lubi ;P

      Usuń
  5. Brawo dla Eli! Kiedy czytam o Gabrysiu, który pichci, wydaje mi się, że to wcześnie, a tu proszę! Rośnie konkurencja ;)
    Ty to masz w ogóle fajnie do wspominania, porówynanwia (tak pozytywnie), tu starsza trójka, tam młodsza. Moja Misia coraz częściej wspomina o siostrzyczce... Nie wiem o co chodzi ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaaa, nie wywaliło mnie :D

      Usuń
    2. Hehe siostrzyczki są fajne :P Niby brat też spoko, ale to nie to samo :P także ten... ;D
      Ale ja zawsze chciałam mieć szóstkę ;) Więc nie musieli mnie namawiać. No fajnie jak dzieciaki się garną do takich rzeczy w kuchni i pomagają, mnie łatwiej, a one szczęśliwe że potrafią.
      Uściski!

      Usuń
  6. Rodzeństwo pomoże w dmuchaniu świeczki ;)

    OdpowiedzUsuń