sobota, 7 września 2024

"Schronisko pod Srebrnym Aniołem"

Trudny tydzień za nami, ale na osłodę mogę podzielić się piękną zapowiedzią ❤️

📚 "Mądra, nastrojowa i wzruszająca opowieść o przynoszącej ukojenie miłości, którą znajduje się tam, gdzie się jej w ogóle nie szuka, a także o ukrytej wysoko w górach krainie łagodności, w której dobro, prawda i piękno to najbardziej skuteczne hasła motywacyjne". 🍂🍁

Premiera książki
16 października! 📖

Zapraszam do "Schroniska pod Srebrnym Aniołem"!

Książka w sam raz na ten czas... I dająca nadzieję. Chyba jeszcze bardziej niż dwie poprzednie "dorosłe" powieści.

A nadzieja to coś, czego bardzo potrzebujemy...

Muszę się przyznać, że sama bardzo z niej skorzystałam, gdy czytałam ją po długiej przerwie, wyłapując błędy i literówki. Cieszę się, że powstała. Że mogłam napisać o górach, o szukaniu miłości, o trudnych rodzinnych relacjach... i o tym, jak ważne jest przebaczenie. I życie w zgodzie ze sobą – mądrze, nie raniąc innych i nikogo nie odpychając.

Wczoraj był pogrzeb babci. Nie chcę tu dużo pisać, bo i tak nic mądrego nie wymyślę. Ale tęsknię za nią i gdyby nie to, że mam nadzieję na spotkanie w niebie, to byłoby zupełnie do kitu. A tak, to jest ciężko, ale do wytrzymania. Takie przemijanie ma sens, choć boli.

wtorek, 3 września 2024

Do zobaczenia...

Zaczęliśmy wrzesień. Wczoraj cała nasza ekipa wyszła rano z domu, by zacząć nowy etap w życiu. Ale nie tylko nam się to przytrafiło.
Tego wrześniowego poranka po długiej chorobie zaczęła swój nowy etap moja babcia. Gdzieś tam, na niebieskich wagarach...
I jak zwykle nie mam problemu ze słowami, tak teraz nie wiem, co napisać, bo wszystko jest zbyt płytkie i banalne.
Do zobaczenia po drugiej stronie... Teraz już nic nie będzie takie samo.