W zeszłym tygodniu Rafałek wylał na naszego laptopa herbatę. Komputer odmówił posłuszeństwa i przez parę dni wydawało się, że już po nim. A dziś, jak Krzysiek chciał sprawdzić, co się zepsuło, to zaczął działać, jak gdyby nigdy nic :P Dzieci i rzeczy martwe są chyba w jakimś spisku...
Tak więc po paru dniach przerwy znowu zaglądam, co się dzieje na świecie. A że niezbyt wiele, to zaraz wracam do leniwego wieczoru przy książkach. Tak tylko piszę, że żyjemy. Wszystko u nas dobrze i ostatnio Pan Bóg bardzo wyraźnie dawał nam znać, że przy nas jest. A jak, to już sprawa między nami ;) Chłopcy broją na potęgę i coraz bardziej przypominają małych wojowników. Dobrze, że siebie mają, dodają sobie nawzajem odwagi. Chyba nie ma lepszego prezentu dla dziecka od rodzeństwa :)
Na dobrą, spokojną noc Cohen, podsłuchany u Celta i przypomniany. Dawniej słuchałam go namiętnie, ostatnio jakoś mniej. Jak większość wykonawców, którzy kojarzą mi się z dawnymi czasami, poszedł w odstawkę. Ale czasem dobrze powspominać.
Ano racja z tym dodawaniem odwagi:) widzę po moich.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy przedszkole przeszłoby tak gładko, gdyby nie miały siebie. Młodsza chodzi jak do siebie, a Starsza nie może się co rano doczekać, bo przecież będzie też Młodsza. :)
Dobrze, że laptop działa.
Pozdrawiam serdecznie!
u mnie siadł cały srodek, wiec juz po lapku;( dzisiaj pisze goscinnie nie od siebie;)
OdpowiedzUsuńOj, ile my mieliśmy z NASZYM kłopotów parę lat temu! Nic z tego co mam tu, nie mogłem przegrać tam, bo od razu siadał... Siadał parokrotnie i za każdym razem trza było informatyka wzywać, bo sam z siebie naprawić się nie chciał :) Wasz jest chyba jakiś bardziej wytrzymały, czy sprytniejszy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko u Was dobrze...i że mogę być poniekąd inspiracją :o)
Pozdrówka serdeczne!!
Bo najważniejsze żeby herbata nie była słodzona. Cukier potrafi poważnie uszkodzić. Zwykłej trzeba dać szansę na wyschnięcie ;).
OdpowiedzUsuńJa mam troje rodzeństwa i od każdego z nich dostaję coś cennego, jestem szczęśliwa że są. Miłości rodzeństwa nie zastąpi żadna przyjaźń.
OdpowiedzUsuń