... gdy tak wygląda...
I kiedy opadające liście mówią, że na wiosnę znów stanie się zielono. To tylko kilka miesięcy ciemności – po to, by znów docenić dni pełne światła.
Bo nie ma takiego mroku, z którego nie dałoby się wyjść. Nie odkąd Chrystus pokonał śmierć. Teraz w każdym położeniu możemy patrzeć z nadzieją w niebo, żyjąc cicho i powolutku, podczas gdy świat nawołuje do krzyku.
Może być normalnie, choć walka trwa. Nie tylko ta za wschodnią granicą.
Mimo zła, które się panoszy, świat jest piękny.
OdpowiedzUsuńTak, Basia ma rację
UsuńPozdrawiam słońcem za oknem
Dziękuję i pozdrawiam Was obie :)
UsuńPiękne zdjęcia. Chyba muszę się wybrać z aparatem do ogrodu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Ostatni czas przed szarością...
UsuńSię trzymaj.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie dni były urocze.
Się trzymam :) Ty też! :)
UsuńNa Twoich zdjęciach piękna jesień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię jesień, podziwiam kolory, spaceruję dużo, otulam się promykami słonka🍂🍁🤗🌻
OdpowiedzUsuńPozdrowionek zostawiam moc dla Was💚🍀😊