Mój nowy kubek :) |
Wczoraj byłam z dzieciakami na kontroli w przychodni. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że jesień gdzieś zniknęła. Jak to napisała u siebie Kaszubka, mamy już przedzimie... Jeszcze nie biało, ale powietrze pachnie mrozem. Skulone ptaki zamilkły, cisza brzęczy w uszach. Taki przedgrudzień. Człowiek zaczyna myśleć o pierniczkach i mandarynkach. W kominku nad świecą już od jakiegoś czasu olejek cytrynowy zmieszany z goździkowym, pachnie na całą kuchnię.
Za to lubię listopad. Zmieszany z grudniem daje dwumiesięczny czas wyciszenia przy świecach. Czas na modlitwę... Taka odwrotność wakacji. A że we mnie moje wewnętrzne dziecko żyje i ma się dobrze, właśnie wakacje i Boże Narodzenie nadal sprawiają mi dużo frajdy.
Tak jak czekanie na urodziny, bez względu na ilość świeczek na torcie.
Jeśli dożyję babciowatego wieku, mam nadzieję szykować sobie kolorowe torty urodzinowe, malować paznokcie w fantazyjne wzorki tego dnia, ubierać najlepszą kiecę i cieszyć się jakbym miała 7 lat, a nie 70. Amen ;)
W mojej książce bohaterowie usiedli do Wigilii.
A ja sobie zaczęłam słuchać instrumentalnych wersji christmasowych piosenek. Adwentu jeszcze nie ma, ale te melodie bardziej kojarzą mi się z zimą, niż ze świętami jako takimi. Na nasze prawdziwe kolędy przyjdzie właściwy czas :)
PS I taki dobry tekst na dobry dzień. TUTAJ.
To prawda, listopad ma już w sobie atmosferę pewnego oczekiwania. I nawet potrafię się zachwycić czarno-białą grafiką nagich gałęzi. Ale wstawanie o poranku ciężkie... ;)
OdpowiedzUsuńHeh właśnie pisałam Kaszubce, że mi ciężko wstać, więc łączę się w bólu ;)
UsuńNagie gałęzie mają urok przez te 2 miesiące... A potem się już tęskni za wiosną :)
Przedgrudzień, jaka ładna nazwa :) Nie tylko Michaś u Was wymyśla nowe słowa ;) Widać, że rodzina polonistów. O tak, moje wewnętrzne dziecko też już się cieszy na święta! Pamiętam z dzieciństwa, że w pewnym wieku nagle dostrzegłam, że święta to nerwowa atmosfera, dużo obowiązków, zmęczenie. I wtedy postanowiłam: u mnie tak nie będzie!
OdpowiedzUsuńUściski dla całej Waszej ósemki :*
O, ty już przed 7 taka rześka i gotowa do działania! :) A ja 2,5 później pogryzam wczorajszego donuta i mam ochotę napisać grfffkkc. I iść spać :) Chyba reakcja na 3 tygodnie bycia w gotowości bojowej przy chorych dzieciach, od 2 dni nie żyję...
UsuńUściski! Też nie wiem po co zamieniać świętowanie w taki hardkor :)
Nie szalałabym z tą "rześkością" ;) Raczej spuchnięta, rozmemłana, wkurzona na dzieci, bo jedno nie je śniadania, drugie nie chce się dać uczesać. Zresztą, wybiła dziesiąta, a ja nadal ledwo przytomna. S. zasnął wczoraj dopiero o wpół do pierwszej w nocy, bo gdy wieczorem byłam z trójcą na dyżurze u dziadków, to tatuś zrobił mu drzemkę ;) Ale to nie tatuś z nim potem siedział po nocach że starymi telenowelami w tle, by nie zasnąć ;)
UsuńHahaha. No ale napisałaś te kilka zdań poprawnie i składnie, więc się liczy :D
UsuńKolejna godzina minęła,a ja dalej na zgonie. Idę zrobić kawę...
Przedgrudzień... Piękna nazwa
OdpowiedzUsuńA grudzień również u mnie urodzinowy
U mnie jeszcze Pani Jesień jest kolorowa, choćby aż otula się płaszczykiem utkanym z mgieł.
Dużo zdrowia dla całej Waszej gromadki
Pozdrawiam prawie wieczorowo
Dziękuję :))
UsuńZ nazwą spotkałam się też w jednej z książek Magdy Kordel :) Także oficjalnie występuje również w literaturze!
Te szarości podkreślone resztkami złota mają wiele uroku.
OdpowiedzUsuńCzas oczekiwania na czas oczekiwania :) Już za chwilę będzie Adwent ;) I będzie można już część dekoracji wyjąc ach. ;)
Czekanie też bywa przyjemne ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńListopad może być pięknym i inspirującym miesiącem- jeżeli otworzymy się na niego i tak z sercem spędzimy jego czas :) Dużo zdrówka życzę dla całej rodzinki!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję i pozdrawiam ciepło! :)
UsuńO tak, w wersji przedgrudniowej, listopad wydaje się być całkiem sympatyczny ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, listopad ma w sobie coś słodkiego :) Trzeba go tylko polubić :)
UsuńBabcia Basia przy głosie:-) 60+ cha, cha, i już pierniczki dziś piekłam z najstarszym Wnukiem- pychota!
OdpowiedzUsuńBrawo babciu! :D
UsuńPrzedzimię - powiało magią świąt...
OdpowiedzUsuń