Kurier z właściwym sobie taktem zjawił się w porze śniadania. Zdjęłam z kolan niezadowoloną Anię i pobiegłam odebrać paczkę. Gdy wracałam, prawie zabiłam się na przebiegającym po przedpokoju Truflu.
– Mamo, co to jest? Czwarta część "Niebieskiego domu"? – ucieszył się Rafał.
– Nie, ona będzie na jesieni. To jest ta książka dla dziewczynek!
– Żenada – skomentował jedenastoletni mistrz ciętej riposty (moja szkoła!) i poczłapał do siebie na piętro.
Także ten... :D Mam przyjemność przedstawić Wam moją najmłodszą książkę (choć kolejne w drodze - z książkami jednak łatwiej niż z dziećmi). Dla dziewczynek od lat 6 do 106 ;) Ślicznie wydana (także w środku, będę jeszcze wrzucać zdjęcia), wciągająca i mądra.
Głupio mi pisać tak o własnej książce, ale chyba najwyższy czas się przemóc i pisać wprost: tak, te książki są mądre. Uff! Nie jest łatwo zrezygnować ze starych przyzwyczajeń i uwierzyć, że można przestać się kulić w sobie słuchając oskarżeń cudzych i własnych. Tylko rozwinąć skrzydła i wzlecieć do gwiazd.
I w sumie o tym właśnie jest ta książka.
Kochani, będę bardzo wdzięczna za polecanie jej wśród znajomych <3 Mam nadzieję, że Wam się spodoba! :)