No i stało się. Świętowaliśmy piątą rocznicę w uroczym folwarku w Marszowicach, patrząc na ślubujących sobie młodych, a potem tańcując na parkiecie. Nie będę zbyt dużo o tym pisać, bo to jednak sprawa mocno prywatna i rodzinna. Poza tym miałam tego weekendu tyle przemyśleń na temat mojego życia, rodziny itp., że mogłabym tu długi elaborat napisać... Ale też chcę to zachować dla siebie. Cieszę się, że parę osób mogłam zobaczyć po latach rozłąki. Spotkać się z chrzestnym. Z pewnym małżeństwem, które "prowadziło" nasze wesele i dobrze nas pamiętało. Że dzieci były tak miłe i poszły spać bardzo szybko (cała trójka) i mogliśmy szaleć. I że miejsce było takie piękne, budynki folwarku, staw, oczko wodne, stodoła z parkiem linowym, pola i pagórki dokoła... Gwiazdy świecące nocą, potem obezwładniający różowy wschód słońca. To był dobry czas.
A teraz chłopcy tydzień siedzą u dziadków. Jestem w domu tylko z Elą. Dziwnie mi tu. Odpoczywam, cieszę się ciszą... i już za nimi tęsknię ;)
Ależ Elunia rośnie! Cieszę się, że tyle miłych chwil za Wami :) Z dziećmi wszystko jest wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńech niby chce się odpocząć od dzieci a jak ich nie ma to jest smutno i pusto...
OdpowiedzUsuńRośnie pociecha rośnie :), miłe takie chwile w samotności
OdpowiedzUsuńJa też mam zazwyczaj wiele różnych przemyśleń, i chciałabym je wszystkie z siebie wyrzucić, ale że nie dotyczą tylko mnie, to jakoś tak czuję się zobowiązana zachować milczenie...
OdpowiedzUsuńSuper, że się dobrze bawiliście i że dzieciaki współpracowały :)
Aż nie do wiary jak spokojnie może być w domu z niemowlakiem, prawda? Jak by mi ktoś to opowiadał kiedy Pietruszka był mały to uznałabym że mi robi na złość :P.
OdpowiedzUsuńHaha no dokładnie :D Inna sprawa że przy pierwszym wszystko jest nowe, a przy trzecim obsługa idzie niemal mechanicznie ;)
Usuńteż lubię robić takie kompozycje pływające po wodzie. Niczemu to nie służy, a jednak:) Całuski dla wypoczywajacej mamy i maluszka:)
OdpowiedzUsuńUściski rocznicowe ślemy:) Miło czytać posty Twoje, dużo pokoju z nich płynie:) Polecamy naszą misję szczególnemu szturmowi do góry, ważą się nasze losy...
OdpowiedzUsuń