czwartek, 22 sierpnia 2013

Freedom!

Uff. Jeszcze  niecałe dwa dni... I będziemy wreszcie w górach! Razem. Odpoczniemy...

Potrzebujemy tego odpoczynku jak powietrza. Czas ostatnio był nerwowy, kolejny remont w trakcie, praktycznie się z Krzyśkiem mijamy. Głównie przez to, że mało mamy czasu dla siebie, mnie potem brakuje sił, żeby ogarnąć dom i dzieci. Zresztą bądźmy szczerzy, w tamtym roku wakacji jako takich nie mieliśmy, także od dwóch lat jesteśmy pełnych obrotach.

Także już jutro wieczorem spakujemy plecaki, a pojutrze rano wsiądziemy do auta i... Freedom!!!

6 komentarzy:

  1. Super, oby pogoda dopisała, babcie się dobrze w rodzinnym gronie!

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie fajnie macie tam w górach :D miłego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyciśnijcie z tego Freedomu wszystko, co się da :) Pogodnego, bezpiecznego i radosnego odpoczynku :) Zazdroszczę.

    A to "Freedom!" to od razu skojarzyło mi się z Braveheartem. To ostatnie słowo Williama Wallace'a przed śmiercią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to właśnie nawiązanie do Bravehearta :) Kocham ten film.

      Usuń
    2. Ja też :) To jeden z dwóch albo trzech moich najbardziej ukochanych :)

      Usuń