poniedziałek, 22 czerwca 2020

Dzierzba i koniec roku szkolnego.

Na wspomnianej już wycieczce na pustynię i szlakiem Orlich Gniazd Gabryś swoim nowym aparatem (prezent komunijny) zrobił takie oto zdjęcie. Jaki to ptaszek - nie mieliśmy pojęcia. Oświeciła nas moja mama, po powrocie. Dzierzba gąsiorek. Słyszałam wtedy o dzierzbie pierwszy raz. Ale się zdziwiłam, gdy wkrótce zobaczyłam wpis Szukać dzierzby... :D Przypadek? Hmm...

Co poza tym... Zaczęło się lato, także to kalendarzowe. Póki co bez szału, leje... I gdzie ta straszna susza? Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieli powódź :)

Na razie korzystamy, dzieciaki ubierają kalosze i zaliczają każdą napotkaną kałużę. Spacery w deszczu też są przyjemne. Byle nie grzmiało :)

Jeszcze kilka dni i zaczniemy wakacje. Nasza czwórka na miesiąc wróciła do placówek, więc nie będzie to tylko symboliczne zakończenie lekcji on-line... Nie żałuję, naprawdę brakowało nam kontaktu z ludźmi. Dobrze było zobaczyć znajome rodziny, chociaż przez chwilę. I trochę żal, że znowu przez dwa miesiące nie będziemy się widzieć. Nie zdążyliśmy się nacieszyć sobą, dzieci też nie.

Pociesza mnie myśl, że prawdopodobnie uda się nam sierpniowy wypad nad morze. Oby! Co prawda w tym roku nic nie jest pewne i jeszcze tyle może się wydarzyć... Ale dobrze chociaż pomarzyć i snuć plany... :) Na razie piszę dla mojego najstarszego syna książkę o morzu właśnie. Przeczytał jedną z moich prac (o górach) i tak mu się spodobała, że sobie zażyczył powieści o nadmorskich przygodach. O, jak mnie to ucieszyło, że ktoś bliski mnie docenił :D A kiedyś, kto wie... może uda się książeczkę gdzieś wydać. Na razie - piszę dla moich dzieci. Rafał też już czeka, żeby przeczytać.

A Ela ma fazę, by nauczyć się czytać. Będziemy ćwiczyć w wakacje, może na wrzesień będzie już czytająca?

Ok kończę, bo już późno, a rano trzeba wstać i wyszykować dzieci, a potem je zawieźć... Dzięki temu, że noce krótkie i poranki ciepłe i jasne (nawet jeśli deszczowe, to i tak o niebo lepsze niż te w zimie) - chce się wstawać. I lipy pachną tak pięknie... Kocham czerwiec!

<3

PS. Kaszubko - z całego serca gratuluję :D:D:D

3 komentarze:

  1. no zdjęcie mega! rośnie nam fotograf :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te wakacje również mogą być i będą wspaniałe - ja to wiem... a zdjęcie cudowne <3

    OdpowiedzUsuń