środa, 7 czerwca 2017

Czerwiec pachnie różą i jaśminem...

Niedziela - dwa torty :)
Prawie roczna Mała Księżniczka.
Zakwitły róże - tak jak rok temu, gdy urodziła się Sara...
Początek czerwca upalny i burzowy. W gorącym powietrzu jeszcze mocniej unosi się zapach dzikich róż, jaśminów... Na półce w kuchni wazon pełen żółtych lilii - też pachną na cały dom, przypominając mi o innych liliach, które niosłam pełna nadziei pewnego czerwcowego wieczoru dwanaście lat temu, czując że życie się zmienia na lepsze. Zmieniło się.

Za nami przyjęcie urodzinowe. Gabryś jest już oficjalnie siedmiolatkiem :) Sara wprawdzie roczek skończy dopiero w niedzielę, ale torcik już był i świeczka - jedyneczka. Chyba po raz pierwszy opowiedziałam Gabrysiowi ze szczegółami, jak to było te siedem lat temu, gdy miał przyjść na świat. I jak bardzo Bóg wtedy nam pomógł. Zrobiło to na nim ogromne wrażenie. Fajnie mieć takie przykłady konkretnego działania Boga w życiu, którymi można się dzielić z dziećmi - wtedy łatwiej im ogarnąć to, że Bóg to bliska żywa osoba, a nie jakiś niewidzialny daleki ktoś.

Przed nami imprezy związane z zakończeniem roku "szkolnego" :) I pożegnanie przedszkolnej grupy Gabrysia. A potem - wakacje. Znowu będę mieć całą ekipę na głowie. Już planuję, jakie wycieczki będziemy robić :) Oby tylko pogoda dopisała, a dom będzie nam służył tylko do nocowania... Kocham lato... Ciepło, słońce, zapach traw, lekkie sukienki i lody kilka razy dziennie. Wreszcie!

Chodzi mi dziś po głowie Psalm 8:

O Panie, nasz Boże,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają
Ci chwałę, na przekór Twym przeciwnikom,
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.

Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym - syn człowieczy, że nim się zajmujesz?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot
niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich;
złożyłeś wszystko pod jego stopy:
owce i bydło wszelakie,
a nadto i polne stada,
ptactwo powietrzne oraz ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!

12 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Jubilatów :)
    Jaka Sara podobna do Ciebie - ale i do Eli.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasz czerwiec pachnie piwonią. Czekamy na róże.
    Wszystkiego, co najlepsze dla Pociech.
    Piękne torciki. I smakowite :)

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepszego dla Gabrysia i Saruni zdrówka i szcześcia spełnienia arzeń i radości z odkrywania świata... to prawda warto Boga przybliżać dzieciom w taki sposób :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków! Dużo zdrówka i beztroskiego dzieciństwa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Spełnienia marzeń i wszystkiego najlepszego dla dzieci :*** Ależ ten czas leci... Torty piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla smyków. Torciki urocze, aż szkoda ich jeść. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciągle się u Was coś dzieje i to jak pozytywnie! Całym tym "dzianiem się" zarażasz innych - np. mnie :)

    Wszystkiego Najlepszego dla Gabrysia i Saruni! :)

    Zapomniałem dodać poprzednio, że tort Gabrysia KAPITALNY... A torcik Sary schrupałbym na miejscu :D

    Dzięki za przypomnienie tego Psalmu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny jest Bóg! Cudowny w swym działaniu!

    OdpowiedzUsuń