niedziela, 15 marca 2020

Za zamkniętymi drzwiami.

Dzieci w domu. 

Mąż w domu.

Dom nagle stał się ciasny ;)

Ale dajemy radę. 

Pogoda za oknem piękna. Dobrze, że mamy podwórko - mogę wypuszczać ekipę na wypas :P żeby nie zwariować.

W sumie to podoba mi się to, takie oderwanie od spraw. I wyhamowanie w biegu. Tak wiele rzeczy, którymi się stresowałam - po prostu się nie odbędzie.
Dziś w rodzinnym gronie Rafcio zdmuchnął osiem świeczek na torcie. A ja usmażyłam placki ziemniaczane.

Godzina obierania ziemniaków, godzina ucierania, ponad godzina smażenia.

Ale teraz nigdzie mi się nie spieszy i mam czas na taką zabawę.

I na planszówki, i na wspólne oglądanie filmów.

Gdyby nie strach o najbliższych, zwłaszcza dziadków - byłyby fajne wakacje. Dzieciaki szkolne dostają oczywiście zadania przez internet itd, ale w sumie teraz to raczej homeschooling :P Bez wstawania, bez zawożenia, bez odbierania. Bez szykowania strojów na basen/balet/ćwiczenia.

Więc mamy fajne rekolekcje. Akurat w dobrym czasie.

Gdzieś tam w świecie przyszła wiosna. Ciekawe, czy sytuacja się uspokoi i zdążymy się nią nacieszyć.

Oby... Bo jeszcze zatęsknimy za życiem takim jak przed wirusem.

6 komentarzy:

  1. Taki czas spowolnienia przyda się wielu bardzo, choćby po to by przyjrzeć się dokładniej swojemu życiu...my z czwórką dzieci bez podwórka uwięzieni, ale staramy się potraktować ten czas właśnie jako dar. Oczywiście martwimy się o naszych bliskich, ale jednocześnie nie chcemy zmarnować tego co zostało nam dane! Pozdrawiam i zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja gdzieś tam głęboko ufam, że będzie dobrze.

    U Was to na pewno wesoło. No i jest ogródek - marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi się uspokoić. Pięknej wiosny mimo wszystko wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam najserdeczniej, życzę dobrego zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymajcie się razem i nie dajcie zmartwieniom. Świętujcie i celebrujcie każdy dzień. Z Bogiem <3

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas tez ogrodek, wiec dzieciaki maja sie gdzie wybiegac, choc pogoda nie rozpieszcza... Poza tym od pierwszego dnia zamknietych szkol wdrozylam dzieciakom systematyczna nauke. Od poniedzialku szkoly maja zaczac oficjalnie nauczanie zdalne.
    Ja niestety zostalam bez pensji, wiec zamiast dziekowac za ten domowy czas, zamartwiam sie jak to bedzie... :(

    OdpowiedzUsuń