Za nami męczący i intensywny tydzień. Chłopcy byli chorzy i niby siedzieliśmy w domu, ale wcale nie odpoczęliśmy. Latałam walcząc z dreszczami od jednego do drugiego i łagodziłam konflikty, podawałam syropki, wycierałam zasmarkane nosy. W dodatku chłopaki mieli wnerwa, bo wreszcie śnieg spadł, a oni nie mogli wyjść na pole. Na szczęście przed weekendem wszyscy wydobrzeli na tyle, że mogliśmy zostawić chłopaków u moich rodziców, a sami pojechać do Wadowic. I było pięknie... Tak pięknie, że nie będę tu o tym pisać, żeby tego nie spłycić.
W zamian za to trochę naszych fotek z ostatnich dni, znowu pobawiliśmy się aparatem. I wyszliśmy na podwórko nacieszyć się zimą :)
|
Z trzema dzieciaczkami i goframi z nutellą ;) |
|
Wreszcie mamy śnieg! |
|
Pracownia artystyczna. |
|
Oglądamy bajkę :) |
Piknie wygladasz w wersji "2w1" :) !!! I mam taki sam kocyk, jak ten pod ktorym bunkruje sie Rafałek :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból,piekna zima za oknem a my w domu,z nieproszonymi zarazkami ....
OdpowiedzUsuńJesteście tacy smakowici, jak te gofry :)
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z martuhą, że pięknie Ci w tej wersji!
No to zarazki "asio" i cieszcie się zimą.
Ściskamy
Dzięki dziewczyny, choć wolałabym już był tylko sobą z małym niemowlaczkiem obok i nie musieć jęczeć przy zasypianiu... ;)
UsuńCześć Rivulet. Miło Cię poznać. :)
OdpowiedzUsuńMamy podobny kącik stołowy. I często zdjęcia z takimi drzwiami w tle. Z pozdrowieniami, O.
Na fotkach fajnie wyglądacie, więc przyznaj się jak to było z tym "męczącym tygodniem"? Żartuję oczywiście, bo doskonale wiem, jak to jest walczyć z mikrobami w zamkniętych czterech ścianach;/
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo podoba mi się minka jednego z chłopców na ostatnim zdjęciu:)))
Oj Gabryś potrafi stroić miny :D Aż czasem cenzura potrzebna.
UsuńNo na zdjęciach dobrze się wychodzi, także lepiej popatrzyć na ładne fotki niż wspominać ciężkie chwile ;)
Tak pogodnie!
OdpowiedzUsuńChłopcy kapitalne miny stroją :) Miło Was zobaczyć :))
To pierwsze zdjęcie super:) Tylko taty brakuje:)
OdpowiedzUsuńTata robił zdjęcie :)
UsuńWyglądasz kwitnąco:)
OdpowiedzUsuńa chłopcy - jak dla mnie do zjedzenia, jako i te gofry:) i tak sobie jeszcze myślę, że na razie wyglądają "niewinnie", ale niech trochę podrosną to będzie się działo. Psota będzie gonić psotę:)
Dzięki :))
UsuńNo rozrabiają już nieźle, choć nie narzekam,póki co są do ogarnięcia ;)
Słodkie dzieciaczki :))
OdpowiedzUsuń