poniedziałek, 6 września 2021

Wspomnienia i poezja.

Zdjęcie z wczorajszego wieczoru... Park Dębnicki. Po ciężkim pierwszym tygodniu szkoły, po którym czułam się jak rozjechana przez traktor - reset... Z Krzyśkiem i dziećmi. Starszaki biegały po alejkach i szalały na świetnym (naprawdę!) placu zabaw, Krzysiek chodził sobie z Anią w nosidle, a ja rozłożyłam się na leżance i rozdawałam kawałki brownie z plecaka :D

Dębniki są mi o tyle bliskie, że tam mieszkał Krzysiek, gdy się poznaliśmy. Tam się spotykaliśmy i wędrowaliśmy uliczkami, bulwarami...  Śmiesznie było tak wrócić po latach z gromadką dzieci. Elka: "Ale jak to, tato, ty mam tak samotnie mieszkałeś?!". No nie do uwierzenia. Przecież jesteśmy razem od zawsze. I zawsze z szóstką dzieci ;)

A dziś dotarła paczuszka od Alicji, a w niej tomiki poezji (Alicjo - dziękuję!!!) - nie mogę się doczekać, kiedy będę pogryzać kolejne wiersze do kawy. Polecam ten sposób - zadek od tego nie rośnie, za to serce tak :)

Chociaż tak po prawdzie, to do kawy mam zwykle nie tylko książki ;D

Instagram okazał się dobrym pomysłem - każdego dnia robię dużo zdjęć i fajnie znaleźć miejsce, gdzie mogę się nimi podzielić :) Także jak jeszcze nie byliście,to zapraszam do BajkiRivulet - mniej tekstowo, bardziej zdjęciowo.

Dobrego tygodnia!

17 komentarzy:

  1. Swego czasu też miałem Insta (do promocji bloga), ale przestaliśmy się lubić, gdy mnie zablokowali :D Może dla Ciebie będzie bardziej łaskawy...

    Pogryzanie wierszy do kawy faktycznie niezłe, chociaż ja byłbym ostrożny, żeby przypadkiem wierszy kawą nie zalać, bo byłaby szkoda ;)

    Piękne zdjęcie na początku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, a dlaczego Cię zablokowali??? O.o
      Dzięki, w parku było tak pięknie, że nie dało się zrobić brzydkiego zdjęcia ;)
      Co do kawy i zalewania - nauczyłam się,jak czytać i nie zalewać ;D

      Usuń
    2. Zablokowali mnie, bo za często komentowałem i polubienia pod zdjęciami dawałem :D Pojęcia nie miałem, że tak nie można :D Wzięli mnie za bota chyba...

      Ale... Instagram to i tak bardziej apka na telefon niż na peceta, więc w sumie spoko.

      Usuń
    3. O matko no nieźle... Od dziś przestaję lajkować (żart) :D
      Ja szczerze mówiąc używam tylko na kompie... Specjalnie nie instaluję na telefonie, żeby mi czasu nie zabierało.

      Usuń
    4. A wiesz, że zrobiłam tak jak Ty - polajkowałam wszystko jak leci :D I też była blokada, ale tylko na chwilę :) czyli pewnie wystarczyło poczekać?
      Nie wiem, nie znam się, ale zepsuć się nie zawaham :D

      Usuń
  2. Ty masz wrodzony talent nie tylko do pisania, ale i do fotografii! Pięknie!!! Bajkę Rivulet obserwuję, a jakże! :) Zachwycasz mnie tymi ujęciami, barwami. Ja tam zwykle coś cyknę w biegu, albo za ciemne jest, albo rozmazane, albo ucięte. Dramat ;)

    A ja się tylko pochwalę, bo oto moja książka jest nareszcie w sprzedaży internetowej:
    https://czec.pl/pl/p/Wierny-Bogu-i-Kaszubom.-Ksiega-zycia-ksiedza-Bronislawa-Szymichowskiego/5949?fbclid=IwAR3noLsWrAZuVouqOEFP4afe-FS95imjtN5t1fYesprdpwgWgpeOzEW1XEI
    Wiele osób u Ciebie na blogu prosiło o wejściówki na bloga mojego. Z tym, że ja nie prowadzę otwartego bloga, tylko takiego na pamiątkę dla moich dzieci i mam tylko pięciu czytelników :( Ale mam nadzieję, że coraz częściej będzie mnie na papierze. Teraz biografia kaszubskiego kapłana, a jeśli Bóg da, w niedalekiej przyszłości i powieść.

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wreeeeszcie!!! Gratulacje :D
      Moi drodzy, którzy to czytacie - siup na linka i kupować ;) Trudna historia Kaszub, sylwetka pięknego człowieka, plus ciekawe fotografie, no i piękna oprawa!

      Usuń
  3. Naprawdę piękne zdjęcie!
    No tak, ciężko zrozumieć dzieciom, jak to mama i tata nie mieli kiedyś takiej gromadki i byli SAMI ;)
    Na insta sama rzadko bywam, jakoś jeszcze mnie nie porwał, ale Wasze momenty ujęte w kadrze chętnie podziwiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Szczerze mówiąc też ciężko mi czasem uwierzyć, że kiedyś byliśmy sami :D

      Usuń
  4. Zdjęcie jak w bajce - od razu pomyślałam. Idę szukać na Insta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Alicja pisze cudownie, zgryzaj...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcie zachwyca. Jakby było z mojej obecnej bajki
    Pozdrawiam jeszcze ze słonecznego wyjazdu

    OdpowiedzUsuń