sobota, 4 maja 2013

Reorganizacja ogródka.

Deszczowa pogoda popsuła nam majówkowe plany. Nie byliśmy w Zoo, w górach też nie. Może w kolejny weekend, jeśli będzie ładnie. Trochę mnie dołowała ta szarówka za oknem, najpierw długa, ciężka zima, a teraz to... No ale trudno, może mieliśmy się pokisić w domu razem. Sto razy pokłócić i tyleż razy pogodzić...

Dzisiaj za to wreszcie udało się zrobić coś, o czym marzyłam od dawna. Porządek w naszym ogródku przed domem :) Oczywiście  czekałam z tym na Krzyśka, bo bez jego pomocy by się nie obeszło. Machał bohatersko łopatą przez bite cztery godziny, oczyszczając teren z cholernej mahonii, która ponoć była sadzona dwadzieścia lat temu i rozrosła się straszliwie. Teraz kłujące krzaki zniknęły całkowicie, buhahaha (mroczny śmiech). Zamiast tego zasadziliśmy świerka (kupiliśmy na święta takiego w doniczce i przetrwał, piękny jest) i średniej wielkości krzaczek bzu o ciemnofioletowych kwiatach. Przy płocie oprócz starej forsycji wsadziłam biały pięciornik i jakiś krzew, którego nazwy nie mogę sobie przypomnieć, ale będzie miał czerwone kwiaty i powinien urosnąć do dwóch metrów. Rozsadziłam irysy, także powinny ładnie kwitnąć w kępkach. No i włożyłam do ziemi dwie cebulki liliowców (kwiaty żółte i pomarańczowe). Aha, z boku jest jeszcze tawuła żółta, krzew o żółtych listkach i różowych kwiatkach.

Jestem szczęśliwa :) Coś jednak jest w tym, że kobieta została stworzona w Edenie, w ogrodzie. Od razu serce bije mi szybciej z radości, kiedy wokół są piękne kwiaty i drzewa. Zawsze marzyłam o własnym ogródku i wreszcie jest! W planie mam jeszcze wysianie malw koło okna i aksamitek z boku. No i marzenie, które może zostawię na przyszły rok - migdałek! Nie mogę się napatrzeć na te różowe kwiaty w ogrodach na naszej ulicy...

Także dzień uważam za bardzo udany, mimo pochmurnej pogody :)

5 komentarzy:

  1. u mnie w komentarzu zostawiłam Ci odpowiedź, ale w razie W napisze i tu:)
    wchodzisz na projekt, potem układ, i tam jest favikona, musisz wgrać i jest:)

    pojawia się do 24 h więc się nie zniechęcaj:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no musi pięknie wyglądać po przemianie ja kocham ogródki i nie mogę się doczekać kiedy u siebie będę go robić bo na razie tylko na parapecie mam ful kwiatów bo nawet balkonu nie mam :( wszystko będzie inaczej jak sie wyprowadzę i szczerze juz się nie moge doczekac po tym co ostatnio było z mam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zapominaj, że mężczyzna również został stworzony w Edenie :D Stąd ja też uwielbiam kwiaty i drzewa...

    Mieszkając w Stanach przez dwa lata ostatnio, też miałem piękny ogródek... Busia go utrzymywała, sadziła, plewiła - to był najpiękniejszy ogród na całej dzielnicy :-)

    Teraz ogród znowu pozostaje jedynie w sferze marzeń...

    OdpowiedzUsuń

  4. Czekaj, nasuwa mi się piosenka! "Już teraz we mnie kwitną Twe ogrody, już teraz we mnie Twe królestwo jest"

    OdpowiedzUsuń