Takie zdjęcie sprzed dwóch lat :)
Tymczasem Michałek skończył w sobotę cztery latka! Tak, zaczęliśmy nasz wiosenny cykl urodzinowy. Dwa dni później Ania – dwa. Kiedy to zleciało? Najmłodsza parka taka duża...
Teraz czekają nas marcowe chłopaki, czyli mąż (jutro! 40 lat! a dopiero co byliśmy piękni i młodzi :P) i Rafałek.
Z Krzyśkiem planujemy romantyczny wypad bez dzieciów do... muzeum :) Łempicką trzeba zobaczyć, póki jest.
Poza tym taka nowość – od środy Michaś jest przedszkolakiem :) To był spontan, ale jak na razie jest dobrze. Młody zadowolony, a dni są już jaśniejsze i dłuższe, więc jest łatwiej. Nie chciałam posyłać go we wrześniu, jeszcze nie był gotowy. Teraz jest o niebo lepiej.
No i co jeszcze... Dziś jest Międzynarodowy Dzień Pisarza! Świętuję! :D
Poprawiam książkę, planuję kolejne... Dobrze jest. Teraz, gdy zostałam znów tylko z jednym dzieckiem na pokładzie, nuda mi nie grozi :) Oby stosik się powiększał!
Jak ten czas biegnie Strumyku! Najlepiej widać to po dzieciach i przybywających kolejnych tomach Twojego cyklu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oczekiwaniem na ciepły uśmiech wiosny
Po dzieciach widać najlepiej :) Książki – też się dziwię, że to już tyle :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Rivulet
Czekamy na kolejne części, bo są wspaniałe. Świętujcie urodzinki i cieszcie się.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :))
UsuńRivulet
Wszystkiego Najcudowniejszego dla Wszystkich Jubilatów, dla Ciebie (wschodzącej gwiazdy pisarstwa <3 ) i dla dumnego Przedszkolaka :) Tyle Pozytywu w tak krótkim czasie! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDziękuję, kochany! :)) Ściskam!!!
UsuńRiv