Lubię ten czas oczekiwania. Kiedy wiosnę już czuć w powietrzu. Kiedy dni są coraz dłuższe, ptaki śpiewają coraz głośniej, a młode pędy walczą z przymrozkami.
Taki niepozorny czas, a chyba najlepiej opowiada o życiu. O tym, że choć zdaje się, że szarość nigdy nie ustąpi, to nadejdzie jeszcze eksplozja światła i kolorów...
A dziś urodziny naszego drugorodnego. 11 lat! Wszystkiego pięknego Rafi i niech Cię Pan Bóg zawsze prowadzi! Życzę Ci odwagi i mądrości... To zaszczyt móc być twoją mamą :)
Co poza tym? Widziałam już okładkę i opis najnowszej książki. Będzie pięknie :) Premiera w maju, bliżej terminu zdradzę więcej :)
I tak... dużo się dzieje, jak zwykle o tej porze roku. Dużo spraw trzeba rozważyć i zachować w sercu. I dobrze.
Pięknego oczekiwania, kochani!
Najlepszego, Rafałku! Bądź zawsze mężny, ciekawy świata, radosny! Niech Cię strzeże Archanioł Rafał! <3
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! Właśnie dostałam powiadomienie, że paczka doszła, puszę się kopsnąć do punktu :)))) Ale się cieszę!!!
UsuńRiv
Dla mnie wiosna zaczyna się w lutym, bo wtedy rodziłam dwie najstarsze córki. Nie wiem dlaczego u Ciebie ten okropny blogger nie chce mnie zalogować. Agnieszka Grzelak
OdpowiedzUsuńU mnie też pierwszy powiew w lutym, pod koniec lutego urodziłam najmłodszą parkę :) I zawsze wtedy już kwitną przebiśniegi... Potem mamy urodziny dzieci w marcu, kwietniu i podwójne na początku czerwca. Świętujemy całą wiosnę :) Tylko ja jestem listopadowa.
UsuńTeż mam problem z bloggerem ostatnio, czasem loguje, ale zazwyczaj wyskakuje jakiś błąd. Nie ogarniam tego.
Uściski, Rivulet
Samego dobra Rafałowi (Pewnie już obcym ludziom nie wypada mówić o nim "Rafałek")
OdpowiedzUsuńJa mam cały marzec urodzinowy, ale osobiste dziecię tylko jedno.
Blogger z niewiadomych powodów czasem mnie prosi o dodatkowe jakoby zalogowanie. Nic nie jest doskonałe. Pozdrawiam słonecznie.
Dziękuję w imieniu Rafałka ;) Rivulet
Usuń