Kolejne majowe dni mijają...
Raz jest upalnie i burzowo, raz chłodno i wietrznie. Jak u nas.
Zepsute auto tkwi u mechanika.
Uszkodzona zmywarka nie domywa naczyń.
Kaszląca Ania przez kilka nocy z rzędu nie dawała mi spać.
Próbuję ogarnąć chaos, myjąc po raz enty podłogę, gdzie Michał rozlał kakao.
I ustalić termin zaległych urodzin Eli, nie jest łatwo, ale jej obiecałam.
A jednocześnie...
Kwitną bzy, ich zapach unosi się nad uliczkami naszej podmiejskiej wsi.
Niebo bywa tak intensywnie niebieskie, a trawy rosną ku niemu jak szalone. Gęsta zieleń przypomina o wakacjach.
Zdarzają się każdego dnia małe drobne cuda, które uświadamiają nam, że nie jesteśmy sami.
Wbrew wszystkiemu piszę powolutku swoją książkę o czasie Wielkanocy. Nie jest łatwo i komuś chyba się to bardzo nie podoba, a we mnie samej tyle wątpliwości. Więc tym bardziej zaciskam zęby i w nocy – rozdział za rozdziałem.
Tylko dzięki temu, że On zmartwychwstał – żyjemy, zwyciężamy mimo przeciwności.
Odebrałam dziś książkę ;) Niech to będzie jakaś kropelka przechylająca szalę radości ;)
OdpowiedzUsuńJest kropelka :) Dziękuję!
UsuńI dobrego czytania! :)
Życzę wytrwałości z nową książką. Czasem właśnie tak jest, jak piszesz - zaciskanie zębów i rozdział za rozdziałem.
OdpowiedzUsuńO, dla takiej serii jak "Blask Corredo" warto było zaciskać zęby :) Zawsze mi żal, gdy kończę ostatnią część ;)
UsuńDziękuję!
Dasz radę! Trzymam mocno kciuki za życie rodzinne i pisanie książki. Jesteś cudowna, podziwiam, szanuję, podpatruję i zapraszam też na mojego bloga. U mnie połowa dzieci co u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo mi miło! Znam Dom przy Wiosennej, wpadam czasem po cichu ;) Pozdrawiam ciepło! Trójka dzieci to już wyzwanie ;)
UsuńWitaj piątkowo i trzynastkowo Rivulet
OdpowiedzUsuńDokładam zatem i moją kropelkę szczęścia. Czekam też na nową książeczkę.
U mnie też zmywarka nie domywa:(((
Pozdrawiam zapachem bzu i życzę nadal szczęścia nie tylko dzisiaj
Nowa książka już wkrótce, jest zapowiedź na stronie wydawnictwa :)) Dziękuję i pozdrawiam ciepło!
UsuńSłyszałam, że dzisiaj Dzień Rodziny. Mam nadzieję, że świętujecie bez niezaplanowanych przeszkód
UsuńŚwiętowaliśmy z gorączką Ani ;) w sumie standard :D
UsuńPodobno całe nasze życie jest jedną wielką walką. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ściskam!
Usuń