środa, 29 września 2021

Ich troje, a właściwie ich trzech. I to, co dobre.

Dziś świętujemy potrójne imieniny. Wszyscy moi chłopcy. Dobry dzień, już zawsze będzie taki o krok od nieba...

Nawet słyszałam, że jestem mamą archaniołów. No może trochę jestem - w tym sensie, że patrzę na waleczność Michała i muszę go powstrzymywać od kolejnej rozróby, a finalnie nauczyć walczyć o to, co dobre i bronić tego, co słabe. Że mogę mieć nadzieję, że Rafał będzie wybierać dobre drogi, a jego oczy będą otwarte na tych, których trzeba dobrą drogą zaprowadzić, pomóc, uleczyć serce. Że będę zawsze modlić się za Gabrysia o to, żeby miał zaufanie do siły Pana Boga, a nie swojej i przynosił ludziom Jezusa nawet w bardzo zaskakujących momentach.

Takie tam...

Za nami dobra niedziela - Pola Chwały w Niepołomicach i uwielbiany przez nas miks wszystkich epok, od Greków i Rzymian po współczesność. A wieczorem nasz ulubiony zespół niemaGotu grał koncert i poszliśmy, ja i starsza trójka. No pięknie było, a ich piosenkę "Jeruzalem" cały czas mam w głowie...

A dziś patrzyłam na wydrukowaną umowę z wydawnictwem. Tyle na to czekałam i aż mi dziwnie teraz, że jest... I tak sobie myślę - w roku św. Józefa, w dzień Archaniołów - mam odwagę, bo wiem, że nie jestem sama. Z takim patronatem! Obym zawsze o tym pamiętała i cokolwiek będę robiła - czy pisała, czy mówiła, czy zmieniała pieluchę - to dla czyjegoś dobra, a nie dla siebie.

Bo jeśli przyjdzie czas, że powiem - to ja zrobiłam, patrzcie, mój talent, moja zasługa... to będzie jednak mocno żenujące. I nie mam na myśli oczywiście tego, że trzeba być niepociumanym i zakompleksionym. Chodzi mi o to, żeby być wdzięcznym, wolnym i uniknąć napuszenia :)

Pomimo zabiegania i wielu spraw, których czasem nie ogarniamy, dzieje się dużo dobrego.

16 komentarzy:

  1. Eee, Tobie takie napuszenie nie grozi. Widać, że u Ciebie Bóg jest na pierwszym miejscu. Ale wiesz, coś w tym jest. Nie zawsze mi się układało pisarsko, mimo że piszę od urodzenia ;) A jednak widzę teraz, jak Bóg prowadził, jak te wszystkie porażki i rozczarowania literackie oddane mu na chwałę, ostatecznie prowadziły do czegoś jeszcze lepszego. Teraz czuję, że idę właściwą ścieżką. I Tu chyba też, prawda? Pamiętam, jak pisałaś do mnie, że jeśli Bóg będzie chciał, to się uda. I co? Widocznie chciał. :) Na coś nam dał ten dar słowa. Coś dobrego mamy z tym zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Ty (a nie Tu), palec mi się omsknął

      Usuń
    2. A w ogóle pięknie opisalaś swoich synów w zestawieniu z Archaniołami. Bardzo to było wzruszające.

      Usuń
    3. Dziękuję :))) Właśnie mam dylemat, czy najpierw odpisać ci tutaj, czy na telefonie :D
      Masz rację z tym dobrem. Talentów się nie zakopuje :) Nawet jeśli trudno jest opuścić strefę komfortu i wyjść do ludzi.

      Usuń
  2. Cieszę się, że się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoi synowie posiadają piękne imiona

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam. Na książkę oczywiście.
    Najlepszości dla anielskich Imienników. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i się doczekasz ;)

      Usuń
  5. Z taką opieką Chłopcy na pewno wyrosną na wspaniałych mężczyzn, czego im serdecznie życzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego dla chłopaków :) Fajne te atrakcje, bardzo Wasze klimaty (czytam archiwum bloga, zdążyłam Was dzięki temu odrobinę poznać).
    Pycha akurat Tobie nie grozi, coś tak czuję :D Radości życzę, bo odniosłaś sukces :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana :)) Miłego czytania, sama często wracam do archiwum i cieszę się, że jest, bo jednak wiele rzeczy się zapomina... A tak to dzieciaki mają pamiątkę ;)

      Usuń
  7. No tak mamy właśnie czas Aniołów
    Dlatego dziękuję Ci za słowa, którymi czasem mnie oddarzasz. Są one jak anioły, które na niteczkach Internetu szybują na moje zielone stronki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń