sobota, 21 listopada 2020

Przedurodzinowo.


Białego protestu ciąg dalszy :P

Mrozik zimowy już jest, choć na śnieg trzeba będzie poczekać... A małe Kaszubki już ulepiły pierwszego mini bałwana, phh! Zazdrość!

Szkoły zamknięte do końca roku... Ech. No ale święta, o ile będziemy zdrowi, powinny być jak zwykle. Może bez spotkań z bliskimi, ale w naszym gronie to i tak jest tłoczno :) Zwłaszcza z coraz większymi i więcej potrafiącymi dziećmi. A nawet Michałek, choć nadal mówi niewiele, to rozumie i potrafi bardzo dużo. No i Aneczka dokazuje coraz mocniej. Nie mogę się jej doczekać :)

Już za tydzień zacznie się adwent... Szósty ciążowy, wyjątkowy adwent w moim życiu :)

Ten tydzień to także ostatni tydzień, kiedy mam 34 lata ;D

Wchodzimy w mój czas. Może humor też się poprawi.

Gdzieś ostatnio czytałam jakąś notkę o byciu jesieniarą. Stwierdziłam, że jesieniarą nie jestem w żadnym wypadku. Ale jeśli można tak powiedzieć, jestem adwenciarą xD Uwielbiam ten czas oczekiwania, od adwentu (zaczynającego się zawsze w okolicy moich urodzin, końcem listopada <3) do Bożego Narodzenia i świątecznych dni. Już teraz nieraz podczas jutrzni mi się otwiera ewangelia z Betlejem i robi mi się cieplej w sercu. Zapowiedź czegoś najlepszego...

Urodziny w tym roku jak zwykle w domu, w rodzinnym gronie... Życzenia mile widziane, ale jakoś wolę ten dzień spędzać sama po swojemu, niż latać z wywieszonym jęzorem i szykować imprezę dla gości ;) Tort robiony z dziećmi, dobry obiadek, czas z książką czy dobrym filmem - zdecydowanie bardziej mi pasują :D Żeby dobrze funkcjonować, potrzebuję tego czasu zaszywania się w swoim świecie, z dala od ludzi.

35 lat brzmi poważnie... Jakoś tak się zastanawiam wyjątkowo mocno, jakie mam plany, życzenia... na te ostatnie 5 lat przed czterdziestką.

Żebyśmy skończyli remontować poddasze (jeśli to możliwe przed marcem i narodzeniem maluszka...).

Żeby Aneczka urodziła się zdrowo i szczęśliwie.

Żeby udało mi się znaleźć wydawnictwo chętne do wydania książki dla dzieci.To taki mój prywatny planik-marzenie. Fajnie by było mieć jakieś swoje pozadomowe pole do działania.

Żeby... było tak jak zwykle. Z dziećmi, Krzyśkiem, w naszym domu. I może jakieś kolejne fajne wakacje wspólne na jakimś zadupiu ;) mile widziane.

I co... żeby covid nas omijał i sobie poszedł w cholerę wreszcie. Żeby się dało zobaczyć z dziadkami i prababcią bez strachu. I zrzucić maseczki :P

Właśnie.

Dobrej końcówki listopada i ostatniego tygodnia przed adwentem :)

8 komentarzy:

  1. Wprawdzie to jeszcze nie urodziny, ale życzę Ci, by to wszystko się Tobie spełniło :) I jeszcze więcej, niech Bóg sypnie dobrymi niespodziankami, których nawet się nie spodziewasz.

    Ja jestem zdecydowanie "jesieniarą" - jakie ciekawe określenie ;p Ale "adwenciarą" również. Październik, listopad i grudzień - uwielbiam.

    Dziś wyszłam pierwszy raz legalnie z domu po kwarantannie. Do kościoła na Mszę. Jak to jednak dobrze robi na psychikę. Jakby wróciła normalność. I ten spokój tchnący z modlitwy, z możliwości choć krótkiego skupienia, z pieśni. I ten dreszcz emocji, gdy ksiądz powiedział, że przyszła niedziela jest pierwszą niedzielą Adwentu. Chyba jednak czekam na Święta bardziej niż chciałabym przyznać :)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także.... niech spełnią się marzenia a oczekiwanie na Święta przyniesie spokój i ukojenie....

      Ja jeszcze nie myślę o Świętach... jeszcze nie ale mam nadzieję, że będą piękne ;)

      Usuń
    2. Dziękuję :*
      Super że wreszcie wyszłaś :) A ja dziś akurat w domu, bo wszystkie dzieci się zakatarzyły. Właśnie skończyliśmy mszę online, dobrze że teraz chociaż takie możliwości.
      Też już się nie mogę doczekać adwentu i świąt :D
      Buziaki!!!

      Usuń
    3. Dzięki Ervisho :)
      Coś mi ostatnio komputer się blokuje przy pisaniu komentarzy u Ciebie, ale czytam! Stosik z wydawnictwa Jedność - perełka. W ogóle to jedno z moich ulubionych wydawnictw, zwłaszcza dział dla dzieci!

      Usuń
  2. Niech się spełnią Twoje pragnienia, one są takie zwyczajne, każdy mógłby się pod nimi podpisać, niech będzie ta zwyczajna radość i normalne święta...byle wszyscy byli zdrowi i w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, niech wszystkie wypowiedziane pragnenia się spełnią, aPan Bóg nad Tobą czuwa i nad całą rodziną również.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby wszystkie Twoje życzenia się spełniły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę ci tego i jeszcze wielu niespodzianek od Pana Boga! Radosci i nieba!
    Moje książki i płyty adwentowe wyjęte, podtrzymuje się jeszcze przed odpaleniem ;)))))

    OdpowiedzUsuń