środa, 30 października 2013

Sesja jesienna.


 To fotki z naszego wczorajszego spaceru. Niestety słońca nie było, więc kolory raczej szarawe. Ale za to dobrze oddają jesienny nastrój. Nagie gałęzie, poskręcane liście w trawach... Za kilka dni Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Czas znowu zwalnia, skłania do zadumy. Lubię ten listopadowy klimat. I zapach cmentarnego miodku.

Tak swoją drogą, duże już mam chłopaki, nie? :) Rafałek bardzo zmężniał i wygląda już jak mały mężczyzna, a nie dzieciaczek. A Gabryś też strasznie się zmienił, jeszcze na początku roku był ostrożnym, nieśmiałym chłopczykiem, a teraz jakoś się otrzaskał i zrobił taki odważny, otwarty. Rosną faceci ech, cieszę się ^^

Maleństwo też coraz większe, ruchów jeszcze nie czuję, ale nacisk owszem ;)

7 komentarzy:

  1. Urocza sesyjka :) Rosną Ci chłopaki jak na drożdżach ^^

    A listopadowy klimacik ja też bardzo lubię, z kilku istotnych powodów :) Jak się uspieszę, może niedługo będzie u mnie tradycyjna notka listopadowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszcze zupelnie poludzku brzuszkowej niespodzianki :) i pieknych chlopakow masz - to znaczy macie

    OdpowiedzUsuń
  3. Super chłopaki, bedą świetnymi braćmi to pewne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze zdjęcia :)

    Ja za listopadowymi świętami nie przepadam. Dawno już nie było ciepło w czasie mszy na cmentarzu i nie przepadam za staniem na zimnie i wietrze. Nie mniej na cmentarz trochę mnie ciągnie, bo chcę daty urodzin i śmierci przodków pospisywać do mojego drzewka genealogicznego :P

    p.s zabezpieczenia na blogu przed spamem masz zabójcze :P już trzeci raz będę wpisywać. Nie wiem czy ja ślepa już jestem czy co \:p

    OdpowiedzUsuń
  5. Sympatyczne mają buźki Twoi Mężczyźni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super chłopaki takie duże i bardzo podobni do siebie :D

    OdpowiedzUsuń