czwartek, 1 sierpnia 2013

Rocznica ślubu :) Już cztery lata...

Dziś o godzinie 15 miną cztery lata, odkąd jesteśmy małżeństwem :) Tak w godzinę miłosierdzia. Bo Pan Bóg okazał nam wielkie miłosierdzie, że dał nam wyjść z naszych bagienek pełnych nałogów i zranień, posłał na katechezy zaraz po śmierci Jana Pawła II. I tam się poznaliśmy. Potem Krzysiek jakiś czas nie przychodził, szukał gdzie indziej, ale niejaki Augustyn P. postawił sprawę jasno: albo Bóg, albo własne plany. Wilkołak wrócił do wspólnoty po prawie dwóch latach przerwy. Ja w międzyczasie zdążyłam się nieźle poparzyć i zobaczyłam, że chcę mieć faceta, z którym mogę się razem modlić, a nie wchodzić w grzechy. Niedługo potem zaczęliśmy się spotykać. Po dwóch latach się zaręczyliśmy, osiem miesięcy po zaręczynach wzięliśmy ślub (wiele osób nam tłumaczyło, że niemożliwe jest zorganizować ślub i wesele tak szybko... a jednak się dało!).

O tym można przeczytać na moim starym blogu między innymi  TUTAJ i TUTAJ. Bardzo polecam, jak ktoś jest ciekawy. Sama lubię to czytać i sobie przypominać. Piękna historia, aż się dziwię nieraz, że moja ;) Tyle że onet trochę wizualnie blog zmienił i wygląda zupełnie inaczej, niż dawniej.

Potem przyszedł czas na owoce ^^
Owoc numer 1:
 
Gabryś.
Owoc numer 2:
Rafałek.
I mamy nadzieję na więcej owoców ;)

A dziś? Ostatnio mam taki czas, że naprawdę dziękuję Bogu, że dał mi właśnie takiego, a nie innego męża. Pewnie, że nie zawsze jest łatwo, że mamy różne charaktery, temperamenty i przez to się żremy. Ale jakoś tak jest, że zawsze się godzimy, modlimy razem wieczorem i w ogóle walczymy o siebie. Także dla mnie właśnie Krzysiek jest mężem idealnym. Takim, który może mnie uspokoić. I którego ja mogę wyprowadzić z równowagi i sprawić, że zobaczy nowe horyzonty ;)


Na zakończenie modlitwa Sary i Tobiasza, których Bóg uwolnił tak jak nas, i dał nowe życie z Nim. Ta modlitwa pojawiła się na naszych zaproszeniach ślubnych, a potem na eucharystii...

Po uroczystościach weselnych Tobiasz rzekł do Sary: "Wstań, siostro, módlmy się i błagajmy Pana naszego, aby okazał nam miłosierdzie i ocalił nas". Wstała i ona i zaczęli się modlić i błagać, aby dostąpić ocalenia. I zaczęli tak mówić: "Bądź uwielbiony, Boże ojców naszych, i niech będzie uwielbione imię Twoje na wieki przez wszystkie pokolenia! Niech Cię uwielbiają niebiosa i wszystkie Twoje stworzenia po wszystkie wieki. Tyś stworzył Adama, i stworzyłeś dla niego pomocną ostoję - Ewę, jego żonę, i z obojga powstał rodzaj ludzki. I Ty rzekłeś: Nie jest dobrze być człowiekowi samemu, uczyńmy mu pomocnicę podobną do niego. A teraz nie dla rozpusty biorę tę siostrę moją za żonę, ale dla związku prawego. Okaż mnie i jej miłosierdzie i pozwól razem dożyć starości!" I powiedzieli kolejno: "Amen, amen!" [Tb 8,4b-8]

14 komentarzy:

  1. Wow! Piękne świadectwo. Ech aż bym posłuchał Waszej historii z Waszych ust. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować czterech lat i życzyć kolejnych, przynajmniej dziesięciu razy tyle:).

    Pozdrawiam!
    Lasubmersion

    OdpowiedzUsuń
  3. No cudnie to Wasze życie opisałaś, owoce fantastyczne! Życzę wielu kolejnych pięknych wspólnych lat!

    OdpowiedzUsuń
  4. no gratuluje siostro :) dwa owoce piekne :) zycze nastepnych i otwartych oczu na to co boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My też poznaliśmy się zaraz po śmierci Jana Pawła II, choć nie na katechezach.
    Ale dla mnie był to czas nawrócenia, spowiedzi po kilku latach, i generalnie rozpoczynania nowego życia.

    Wszystkiego dobrego na następne lata:) Owoce miłości macie piękne, a Rafał Tobiasz.. od razu pomyślałam, że lubicie Księgę Tobiasza!

    PS. Czy następny synek będzie się nazywał Michałek? ;)
    Pozdrawiam serdecznie! Świętujcie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi lubimy Księgę Tobiasza i początek ewangelii św.Łukasza :) I jeszcze jest dużo fragmentów Pisma oraz świętych, których lubimy wyjątkowo, więc z wyborem kolejnych imion nie będzie problemu.
      A co do następnego synka, to dużo osób zadaje to pytanie. My już znamy odpowiedź, ale na razie dla innych to tajemnica ;)

      Usuń
  6. Wielu Łask Bożych życzę !!! [Tb 8,4b-8] to jeden z moich ulubionych fragmentów :) Pozdrowienia dla całej Rodzinki !

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki wszystkim za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze rocznicowe życzenia dla Was:) Ach, ach, ten czas tak szybko leci, jeszcze niedawno ja na ślub czekałam, a wkrótce i nam stuknie druga rocznica:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu! :) Zdrowia, szczęścia, wzajemnego zrozumienia i wiele łask od Pana codziennie :)

    A po tych dwóch fajnych Owocach, może czas teraz dla równowagi na jakąś Owockę? ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi no Owocka byłaby fajna, choć jak będzie Trzeci Muszkieter, to też będę szczęśliwa :) Szczerze mówiąc, już się nie mogę doczekać ;)

      Usuń
  10. Wszystkiego najlepszego moi drodzy, niech Pan Bóg Wam błogosławi każdego dnia. Bądźcie też świadectwem dla innych. Świat dziś potrzebuje tego aby ludzie świeccy też o Bogu świadczyli.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo spóźnienia też życzę wszystkiego najlepszego ;), ja kilka dni temu miałam 3 rocznicę ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mi mój M. czytał tę modlitwę i jeszcze więcej z księgi Tobiasza w noc poślubną, he he... i też się odnajduję w tej historii bardzo, bardzo:) u nas miesiąc temu stuknęło 15 naście i dużo wspominaliśmy... To był najpiękniejszy Dzień ....

    OdpowiedzUsuń