Nie ma nas tu, bo jesteśmy gdzie indziej ;)
Dziś w domu, przyjechaliśmy zrobić pranie :P Jutro wracamy w dzicz. Dobrze, że to niezbyt daleko i można robić takie manewry.
Patrzę na zdjęcia z komórki. Chyba żadne nie wyszło :D Wszystkie albo prześwietlone, albo krzywe, albo w ruchu. No tak, jakoś nie było czasu na sesję zdjęciową. Z Miśkiem z nosidle i czwórką przy boku. W rzece, w polu, w lesie. Na lodach, na frytkach. W sadzie, na drzewie. Do dzieci wspinających się aż na wierzchołki dołączyła w tym roku Elka. Moja mała zwinna wiewiórka.
Trochę wariactwo, taki pobyt samotnej matki ze stadkiem i wieczorem padam na nos, czując się jak kierowniczka kolonii letniej :P Ale dzieciaki zadowolone. A mąż dzielnie pracuje w domu nad naszym strychem. Będzie piękny :)
A ja staram się wycisnąć dla siebie z lata ile się da, mimo wszystko.
PS. Moniqa - gratuluję Igusi :)))))
Mogielica i Śnieżnica <3 |
Mały kapitan nad rzeką :) |
Totalna metafizyka w środku lasu. |
Leśne jeziorko. |
W wiśniowym sadzie. |
Zazdroszczę wakacji 🙂 bawcie się dobrze
OdpowiedzUsuńTakie wakacje są wspaniałe
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Że zdjęciami to jak u mnie :)))
OdpowiedzUsuńDobrych wakacji!!
Wspaniała te zdjęcia :) Aż mi się serce wyrywa do tego jeziorka i tej zieleni... A wykonaniem zdjęć się nie przejmuj, bo żadnych defektów tu nie widać, a i tak spontan jest zawsze najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam Was Wszystkich mocno! Chłońcie Lato wszystkimi porami :)
Mały kapitan rośnie jak na drożdżach :D
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Dzielna niewiasta z Ciebie :) Ja przez znaczną część dnia także sama steruję naszym okrętem, bo mąż albo w pracy, albo w garażu, ale ja nie jestem tak dzielna - w sensie: kwękam mężowi bardzo, że go nie ma :D Wyciśnijcie, ile się da z wakacji!
OdpowiedzUsuńWspanialy czas macie! No i podziwiam, ze sama z piateczka dajesz rade! :)
OdpowiedzUsuńcudownie my w tym roku tylko nad morze choć góry mi się bardzo marzą i wędrówki po nich... ale za rok to już nie ma bata pojedziemy na 100% oj tak sama mama i gromadka to niezły wyczyn przypomniałaś mi mój wypad do Krakowa jeszcze go na pewno powtórzę mam tam parę atrakcji jeszcze nie zaliczonych.
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Trzeba sił, żeby ogarnąć taką gromadkę :) Miłych wakacji!
OdpowiedzUsuńwypoczywajcie jak najdłużej ciesząc się sobą i dzikością dookoła :D
OdpowiedzUsuń