poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Bałtyk.

Wróciliśmy do domu... Próbujemy się ogarnąć, ale cały czas wspominamy. Dzieciaki co chwilę pytają, czy za rok pojedziemy tam znowu. Mam nadzieję, że tak.

Teraz będziemy tęsknić do szumu morza, zapachu sosnowego lasu, widoku piaszczystej ścieżki, wijącej się między kępami kwitnących wrzosów. Pan Bóg podarował nam piękne wakacje. On naprawdę jak coś daje, to tylko samo najlepsze. A pogodę to naprawdę mieliśmy tam wspaniałą :)

Od jutra zaczynamy przedszkole. I chociaż dokoła jeszcze dojrzałe lato, nieco tylko pożółkłe, to na samą myśl o tym czuję, że jesień się zbliża. Ale mam już siłę, żeby się z nią zmierzyć. I czekać do następnego lata.

Swoją drogą, nic tak dobrze nie mówi o Bogu, o tym, jaki jest piękny i silny, jednocześnie czuły i dziki, jak przyroda. Nie ma to jak stać na brzegu morza (lub na górskim szczycie), czuć wiatr na twarzy i myśleć, że On to wszystko stworzył, że właśnie dzięki tej wspaniałej przyrodzie cię dotyka.

No i jeszcze - nie ma to jak Bałtyk. Ja wiem, że na świecie jest wiele pięknych miejsc, ale ja nigdzie nie czuję się tak dobrze, jak w Polsce. I nic mnie tak nie zachwyca, jak nasze morze, nasze góry, nasze zabytki. Jechaliśmy przez cały kraj, tam i z powrotem, i o tym właśnie myślałam, ile tu u nas wspaniałych rzeczy. I że tutaj właśnie chcę mieszkać, nigdzie indziej :)

11 komentarzy:

  1. Widać, że dzieci były zachwycone! Obyście pojechali tam za rok! :) najważniejsze, że jest siła! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne fotki. Bardzo się cieszę, że tak dobrze wspominacie ten wyjazd. Taki czas jest rodzinie bardzo potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia, tyle w nich radości, spełnienia, zachwytu... ten napis na piasku, rozwalił mnie, nie wiem czemu, ale jakoś tak... masz wielką wiarę, to widac i czuć w każdym twoim spojrzeniu na świat, nie wiem czy zazdroszcze, ale podziwiam na pewno, ja takiej nie mam..

    Kocham tak samo nasz bałtyk jak i Ty widze, a pod tym cytatem podpisuję się obiema rękoma :) "nie ma to jak Bałtyk. Ja wiem, że na świecie jest wiele pięknych miejsc, ale ja nigdzie nie czuję się tak dobrze, jak w Polsce. I nic mnie tak nie zachwyca, jak nasze morze, nasze góry, nasze zabytki. Jechaliśmy przez cały kraj, tam i z powrotem, i o tym właśnie myślałam, ile tu u nas wspaniałych rzeczy."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Pan Bóg mnie długo musiał szukać i oswajać, zanim przestałam go traktować z dystansem... I w naszej relacji różnie bywa - to trochę jak w małżeństwie, tylko że w tym wypadku mąż idealnie cierpliwy i wyrozumiały, a w dodatku zawsze wie, na co mam ochotę ;) Ale warto się otwierać i nie czekać, nie mówić że to nie dla mnie.

      Okolice Białogóry ;)

      Usuń
  4. no i te puste cudowne plaże, byliście widzę w tak samo magicznym miejscu jak my, właśnie dziś w nocy po raz kolejny stamtąd wróciliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna zachwycająca notka... O Bogu, Polsce (w sam raz na dzisiejszy dzień), morzu... Przepiękne, rodzinne zdjęcia. A ten napis na piasku roczulił mnie całkowicie :)

    Dziękuję, że mnie zabrałas na tę wycieczkę...a gdzie konkretnie nad morzem byliście? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolice Białogóry :) Mam nadzieję, że kiedyś Ty też tam pojedziesz.

      Usuń
  6. Jak pięknie ;) Aż się rozmarzyłam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś niesamowita :) Wyobrażam sobie, że zostawiłaś ten napis na piasku, a później ktoś obok niego przechodził, może ktoś smutny.. i odczytał taki piękny znak :)
    Piękne zdjęcia i dzieciaczki super jak zawsze!
    Cieszę się, że urlop udany.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. będzie do czego tęsknić :)
    oby do następnych wakacji!

    OdpowiedzUsuń