wtorek, 27 stycznia 2015

Trochę o planach i nadziejach.


Był góral Gabryś i biedroneczka Ela... Czas na strażaka Rafałka ;D I nawet nie widać na zdjęciu, że przed chwilą wymazał sobie język i zęby czarną farbą i mogę nim straszyć babcie na ulicy. Dzielny strażak jest i tyle! (chociaż Strażak Sam przestał już być Rafałkowym idolem nr 1, bo został wyprzedzony przez Zygzaka McQueena...)

Wtorek. Posiedzimy w domu do piątku, żeby chłopcy wydobrzeli. Każdy dzień zaczyna się wrzaskiem Rafałka, który buntuje się przeciw zakrapianiu zaropiałych oczu. Poza tym wlewamy w siebie syropy i cieszymy się sobą. Za oknem i tak zimno i mokro (a teraz sypie śnieg), więc niczego nie żal. A właśnie przed chwilą wszyscy (Ela też!) zjedliśmy dobrą, rozgrzewającą zupę i mamy dobry humor :)

W ogóle jakoś mi wesoło. Wiosna już coraz bliżej, zaczynam też myśleć o wakacjach, wyprawach w góry... O urodzinach dzieci. O tym, że jesteśmy już zgraną drużyną i wiele obaw początkujących rodziców już nas nie dotyczy. Że jakoś możemy odetchnąć i cieszyć się tym, że dzieci rosną, że mamy siebie... I że nawet nasi rodzice już nam nie wchodzą na głowę. Granice się utarły, udało nam się stworzyć dom (czyli nas, osobną rodzinę). A najfajniejsze jest to, że tyle jeszcze przed nami (zwykle boje się takich stwierdzeń, ale... co mi tam!) :)

A poza tym byliśmy wczoraj w przedszkolu, rozmawialiśmy z opiekunką grupy Gabrysia. I nasłuchaliśmy się o nim masę dobrych rzeczy. Jest kilka punktów, nad którymi teraz będziemy pracować. Ale generalnie to przyjemnie było o nim mówić i go chwalić. Że jest bardzo samodzielny, opiekuńczy, szybko się uczy. Że myśli nad swoim zachowaniem i przeprasza, kiedy zrobi coś złego.  Że coraz lepiej maluje, liczy, mówi wierszyki itd. Że koledzy go lubią. Że ma bogatą wyobraźnię i opowiada długie historie. I buduje ciekawe rzeczy z klocków. No fajnie jest czasem tak zobaczyć tyle dobrych rzeczy w człowieku. Zwłaszcza w swoim dziecku ;) 

No i zadowoleni jesteśmy bardzo z przedszkola, od września poślemy tam Rafałka, Elę pewnie też za te dwa i pół roku (nie lubię tak wybiegać, ale już wiem, jak szybko czas mija przy dzieciakach - dziewczynkę właśnie fascynuje stanie na nóżkach i niewiele czasu zostało już do pierwszych kroczków). I fajnie, że obok jest szkoła o takim samym profilu i nad wyborem podstawówki i gimnazjum nie musimy się zastanawiać. Poślemy dzieci właśnie tam. Bo tam się od dzieci wymaga, ale też bardzo się je szanuje. I chce, żeby były szczęśliwe - takie, jakie są. Bardzo mi się to podoba, zwłaszcza że sama mam złe wspomnienia związane ze szkołą... A teraz jest mi lżej, kiedy widzę, jaki Gabryś jest zadowolony.

9 komentarzy:

  1. Przedszkole to ważna sprawa. My też ruszamy od września, choć Szymkowi może być szczególnie ciężko wiedząc, że jego mama jest gdzieś obok z innymi dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przychodzę się przywitać, bo zaglądam od jakiegoś czasu!
    Wspaniałe macie dzieci:) i brawo dla Gabrysia.. Jak to serce matki się raduje, gdy dziecko dobrze się rozwija:)
    Ja też zaczynam myśleć o wiośnie.. i o targach wiosennych:)
    Pozdrawiam i życzę zdrówka całej Waszej rodzince!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama zjadłabym takiej rozgrzewającej zupki! No ale... jak sobie nie ugotuję, to nie zjem.
    To super, że macie tak pozytywne odczucia z przedszkolem- to ważne i dla rodziców, i dla dziecka, w końcu to początek drogi.
    O tym, że czas szybko leci, to nawet nie chcę nic mówić... Dopiero... no dopiero co jechałam na porodówkę, a Lila od września idzie do przedszkola! I z jednej strony- wcale mnie to nie cieszy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedszkole to ważna instytucja tym bardziej że dziecię spędza tam jakieś 8 godzin My ze swojego też jesteśmy mega zadowoleni a o swoich pociechach miło słuchać pozytywnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że macie takie dobre zdanie na temat przedszkola, u nas ta sprawa ostatnio kuleje, co mnie bardzo smuci i spędza sen z powiek :(
    Super, że Wy trafiliście i oby tak dalej! :)
    Buziaki! :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ten wybór muszę podjąć już za miesiąc :/, nie wiem czy chce...

    OdpowiedzUsuń
  7. U Was juz wiosna idzie, a u nas jeszcze zimy nie bylo... Strazak na medal!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, ża masz takie sprecyzowane plany co do edukacji dzieci, ja też zaczynam powoli o tym myśleć i cieszę się że blisko mamy gimnazjum prowadzone przez Michalitów, kóre jest na bardzo dobrym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zygzak to very important person dla chłopaków, u nas też rządzi :))

    Bardzo dobrze jest czytać takie wiadomości, życzę aby to trwało :)) a strażak pierwsza klasa :)))

    OdpowiedzUsuń