Taka była po urodzeniu... |
A to sukienka z chrztu. |
Nasza panienka teraz :) |
Na spacerze. |
Moja zamyślona Smerfetka :) |
Rozchichotana. |
I w gronie czytelników ;) |
Zgrałam fotki z komórki wreszcie i zafundowałam sobie niezłą wycieczkę... Pierwsze zgrane zdjęcie przedstawia Elusię jeszcze szarawą, dopiero co urodzoną, potem inne ze szpitala... I następne aż do dziś, na każdym nasza królewna coraz większa i piękniejsza. Tutaj wrzucam niektóre, na pamiątkę i żeby się nią pochwalić - w końcu jest czym ;) Niedługo nasza Smerfetka skończy 3 miesiące, pierwszy trymestr po tej stronie. Hmm. A to kiedyś jej z nami nie było? Niemożliwe.
Ależ ten czas leci :) Już 3 miesiące :)
OdpowiedzUsuńCudna Kruszynka!
Uściski! :*
Znam Cie tylko z zdjęć ale może właśnie dlatego widzę jak Malutka jest do Ciebie podobna :)))
OdpowiedzUsuńJak pięknie umiesz cieszyć się dzieciństwem swoich dzieci!
To już... Ale minęło..
OdpowiedzUsuńSlodzinka :)
Toć to kawał "Elki" jest :) Słodka kluseczka!
OdpowiedzUsuńŚliczna dziewczynka :) I ładne ma imię, takie klasyczne, teraz dość rzadkie, ale bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńO, rety :-) !!! Dziewczyna cud malina :-) !
OdpowiedzUsuńMała ślicznotka! jak pięknie rośnie i te minki! cudo:))
OdpowiedzUsuńurocza i tak fantastycznie rośnie :D
OdpowiedzUsuńAle mała jest podobna do Ciebie!!! A ostatnie zdjęcie bardzo mnie rozczuliło:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że czasu nie można zatrzymać. Za szybko te dzieci rosną :)
OdpowiedzUsuńNo niezła sesyjka... :) Może Elusia będzie w przyszłości modelką ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco... Mam nadzieję, że nie obraziłaś się i nadal mnie odwiedzasz...