piątek, 5 lipca 2013

Kłamstwa jak z nut. Leniwy dzień.

Spaliśmy dziś wszyscy w czwórkę do późna, czyli do 8.30. Zasługa rolet zewnętrznych ;) Dzięki temu Krzysiek spóźnił się do pracy i jeszcze go nie ma w domu, mimo że jest już po 20.

O 9 włączyłam radio - grała Zetka, bo nic innego już moja stara wieża nie łapie. Wiadomości. Jeden z newsów dnia: jakaś dziewczyna odeszła od Kościoła, bo rzekomo czuła się urażona tym, jak ten traktuje ludzi poczętych metodą in vitro. Zaraz potem w radiu usłyszałam uroczy komentarz jakiegoś faceta z Ruchu Palikota, który mówił, że jest mu szalenie smutno, że Kościół postępuje w ten sposób i że to ciemnogród. Oczywiście powodów dla których Kościół jest przeciwny in vitro zabrakło. Nie było też mowy o tym, że Kościół nie ma nic przeciwko ludziom poczętym tą metodą, a sprzeciwia się jedynie samemu sposobowi. I temu, że przy okazji są produkowane dodatkowe dzieci, a potem zabijane albo zamrażane.

Hm. chciałoby się starym zwyczajem wyjść na ulicę i pisać na murach "telewizja i radio kłamią". Nawet przeciw tym samym ludziom. Jak to jest, że niby mamy demokrację, a kraj idzie coraz bardziej na lewo? I tak jawnie i po świńsku jest obrażany Kościół, a jego przeciwnicy robią za speców od moralności? Jak za starych, "dobrych" czasów. Komuna trzyma się mocno.

Whatever, od razu wyłączyłam radio i puściłam Maleo Reggae Rockers "Reggaemova". Głośno. Musiałam się otrząsnąć z kłamstw.

Ostrożnie!
Bo się poparzysz ogniem tych słów
Ostrożnie!
Strzeżonego strzeże sam Bóg
Od groma spraw, co nie dają spać
Od groma zła, co nie daje żyć
A ty nie bój się, walcz co tchu
i kochaj po sam grób
 
Znam kłamstwo jak z nut,
że miłość nie znaczy nic (o nie)
Znam kłamstwo jak z nut,
że miłość nie znaczy nic (o nie)
Znam kłamstwo jak z nut,
że miłość nie znaczy nic (o nie)
Znam ludzi, którzy mówią,
że miłość nie znaczy nic...
/ Maleo Reggae Rockers, Ostrożnie (fragm.)

Dziś gorący dzień, siedzieliśmy na podwórku, bo nie miałam siły się wlec na place zabaw. Zmieniałam tylko miednice z wodą, żeby się chłopcy mogli ochlapywać. Potem była burza.

A teraz wreszcie udało mi się położyć chłopców spać. Zaraz wrócę do "Ślimaków z ogródka" Marty Madery (wciągnęło mnie, nie mogę się oderwać!). Zachwycam się nowym muzycznym odkryciem. Miodzio na moje zmęczone w piątkowy wieczór serce:


Znalazłam w necie całą płytę i sobie słucham. Może ktoś mi kupi??? :P

4 komentarze:

  1. Mnie zawsze zastanawiało, jak to jest, że genetycy już dawno przyznali, że z zapłodnionej komórki jajowej (ludzkiej oczywiście), nie rozwinie się nic innego jak tylko i wyłącznie istota ludzka, tymczasem na arenie dalej prowadzi się dyskusje czy płód jest człowiekiem, czy nie... Padają argumenty, że ludzki płód nie jest świadomy, więc można na nim eksperymentować lub bez wyrzutów sumienia zabić... Na to pięknie odpowiedział pan Paweł Kukiz, mianowicie idąc tym tropem możemy przyjąć, że dopóki dziecko nie powie słowa "mama" możemy je chwycić za rączkę i rzucić o ścianę, bo przecież i po urodzeniu dziecko nie jest jeszcze świadome...

    "Jak to jest, że niby mamy demokrację, a kraj idzie coraz bardziej na lewo?" <------- bo właśnie na tym polega demokracja, kolorowo jest tylko na początku, potem wszystko idzie na lewo, nawet jeśli u władzy jest prawica. Historia to już pokazała na przykładach państw Zachodu, gdzie bez względu na to jaka partia rządzi, zalegalizowano aborcje, związki partnerskie czy eutanazje, a to przecież typowo lewicowe postulaty.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Codziennie widać prowokację i kłamstwa. Do wczoraj mogłem się chwalić, że żyjemy wolni od czasozjadacza - telewizora, niestety od wczoraj to się zmieniło. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, widzę, że Ślimaki są na topie nie tylko u Gabrysia :D A ja ostatnio będąc w sklepie z Orsinetto zobaczyłam też pewne ślimaki... Na talerzu ;( ;( ;( (ale nie mów Gabrysiowi!) Musiałam się z tego otrząsnąć jeszcze bardziej, niż kiedy zobaczyłam..... (cenzura: konia ze wzwodem... cenzura)

    Media sobie, oszołomy sobie, a my spokojnie do przodu głośmy tą samą prawdę o godności ludzkiego życia pod poczęcia do śmierci, a za kilkaset lat ostatnie tysiąc potomków rdzennych Europejczyków nie będzie sobie pluć w brodę, że tego nie posłuchali...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta piosenka ostatnio też zrobiła na mnie wrażenie :)

    Dzisiaj z kolei, dzięki szwagrowi, odkryłam Orkiestrę na Zdrowie - jestem podekscytowana :D

    OdpowiedzUsuń